El Hierro spodoba się miłośnikom ciszy, spokoju, pięknych widoków i pieszych wędrówek.
Co oferuje El Hierro?
- Małą powierzchnię, ale dużą różnorodność krajobrazu
- Około 500 wulkanów
- Piękne góry (najwyższy szczyt: Malpaso – 1501m n.p.m)
- Wąwozy oraz obłędne formacje skalne
- Lasy piniowe, wawrzynowe i dużo zieleni powyżej 800m n.p.m.
- Mnóstwo krętych górskich dróg
- Więcej kilometrów tras pieszych niż dróg asfaltowych
- Spektakularną, postrzępioną linię brzegową z lawą, klifami i malutkimi, kamienistymi zatoczkami i niewieloma plażami (często bezludnymi)
- Dobre warunki dla miłośników nurkowania i paralotniarstwa
- Niewielkie, urokliwe wioski, w których czas płynie jakoś wolniej
- Żadnych plaż ze złotym piaskiem
- Żadnych dużych miast z rozbudowaną infrastrukturę turystyczną (możecie zjeść coś dobrego w lokalnych knajpkach, albo wypożyczyć samochód, ale zapomnijcie o: dyskotekach, parkach rozrywki, a nawet o większych supermarketach)
- Trochę apartamentów na wynajem krótko- i długoterminowy oraz kilka małych hoteli
- Jedno małe lotnisko z lotami wyłącznie na lotnisko Tenerife Norte (TFN)
- Port La Estaca łączący promem El Hierro z Los Cristianos na Teneryfie (rejs trwa ok. 2,5h)
Nasze subiektywne TOP 6 atrakcji na El Hierro (wszystkie darmowe):
- Morze lawy – obok wioski La Restinga lawa wygląda, jakby zastygła po wczorajszej imprezie wulkanów. Wokół małe, brązowo-czerwone wulkany. Spacer wzdłuż poszarpanego wybrzeża jest niczym przechadzka po gigantycznym budyniu z gorzkiej czekolady. Naukowcy mówią na takie morze lawy„pahoehoe”, miejscowi „lava cordada”, bo przypomina sklarowane liny na statku.
2. Malpaso to nie tylko najwyższy szczyt (1501m n.p.m.), ale i punkt widokowy na wszystko, co El Hierro ma do zaoferowania. To niemal jak oglądanie wyspy na ekranie panoramicznym. Zielone wzgórza, wulkaniczne stożki, ocean bez końca, a przy dobrej pogodzie także sąsiednie wyspy.
3. El Sabinar – jałowce w El Sabinar pozują, niczym modele na wietrznej sesji zdjęciowej. Skręcone w ekstrawaganckie kształty, wyglądają, jakby tańczyły w rytmie kanaryjskiego wiatru. Są tak stylowe, że nawet sam Salvador Dalí by im pozazdrościł. Natura naprawdę jest najlepszą rzeźbiarką! Warto wybrać się dalej szlakiem nad klif z widokami na całą północ – może uda się zobaczyć La Gomerę?
4. Faro de Orchilla i południk zero – czy jest lepsze miejsce do kontemplowania oceanu niż ta położona na zachodnim krańcu wyspy latarnia? Niedaleko natraficie na Monumento Cero, czyli pomnik dumnie oznaczający dawny południk zero, Który zdaje się mówić: „Tu kiedyś wszystko się kończyło!”. Otoczony kraterami i lawą robi niesamowite wrażenie.
5. Lasy Wawrzynowe – prawdziwy portal do baśniowego świata w górnych partiach wyspy. Porosty zwisają z gałęzi jak brody mądrych czarodziei, a stare pnie zdają się szeptać historie sprzed wieków. Idąc po ścieżkach, wsłuchajcie się w śpiew ptaków i uważajcie na przebiegające pod stopami jaszczurki, bo może to małe smoki?
6. El Golfo – jedyny większy płaski kawałek terenu na El Hierro, który obłędnie prezentuje się widziany w wysokich, zielonych klifów – auta jak zabawki, uprawy bananów jak chusteczki do nosa, a ludzi nie widać. Warto zjechać w dół, zobaczyć Ekomuzeum La Guinea, gdzie jak na tacy (oczywiście kamiennej) zobaczycie domy, w których żyli dawni mieszkańcy wyspy. A jeśli wysupłacie jeszcze niecałe 10 euro, przewodnik pokaże Wam zakamarki niedostępne za darmo, a do tego oprowadzi po dwóch lawowych bańkach i jaszczurkarium z ponad półmetrowymi przedstawicielami miejscowych gadów.
Chcecie zobaczyć więcej zdjęć i dowiedzieć się, co my robiliśmy przez 4 tygodnie na wyspie El Hierro? Zobaczcie TUTAJ.
Nadal nie wiecie, którą z Wysp Kanaryjskich wybrać? Kliknijcie TUTAJ
Sprawdźcie, czy zachwycą Was pozostałe Wyspy Kanaryjskie: