• Tymczasem u nas…
  • Się było
    • Europa
      • > Europa
      • Hiszpania 2022
      • Kraje nordyckie 2021
      • Winden 2020
      • Kraje bałtyckie 2020
      • Czechy 2019
      • Niemcy 2019
      • Islandia 2018
      • Rzym 2017
      • Watykan 2017
      • Madryt 2016
      • Budapeszt 2016
      • Belgrad 2015
      • Lizbona 2015
      • Norwegia 2015
      • Turcja 2014
      • Paryż 2014
      • Londyn 2010
      • Wielka Brytania & Irlandia 2008
    • Azja
      • > Azja
      • Jordania 2020
      • Izrael 2020
      • Armenia 2019
      • Gruzja 2019
      • Kazachstan 2018
      • Kirgistan 2018
      • Cypr 2018
      • Nepal 2017
      • Abu Dhabi 2017
      • Oman 2016
      • Dubaj 2016
      • Sri Lanka 2015
      • Turcja 2014
      • Singapur 2013
      • Tajlandia 2013
      • Malezja 2013
      • Chiny 2011
    • Afryka
      • > Afryka
      • Namibia 2017
      • Botswana 2017
      • Victoria Falls 2017
      • Madera 2015
      • Tunezja 2007
    • Ameryka Południowa
      • > Ameryka Południowa
      • Chile 2016
      • Boliwia 2016
    • Ameryka Północna
      • > Ameryka Północna
      • Panama 2019
      • Kostaryka 2019
    • Australia i Oceania
      • > Australia i Oceania
      • Wyspa Wielkanocna 2016
      • Australia 2012
  • Mapa
  • Różne takie
    • Komiks
    • Prackacje
    • Okiem kamery
    • Niby-przewodnik
    • Różności
  • Kim jesteśmy
  • Gadżety

W podróży. Od czasu do czasu

Wcześniejszy wpis
Następny wpis

Jaja prawęża

Australia 2012, Australia i Oceania - 25 czerwca 2012

Przekroczyliśmy Zwrotnik Koziorożca i zaraz po przekroczeniu tej „magicznej” linii zaczęły wyrastać przy drodze termitiery – najpierw malutkie, z czasem coraz większe. Wyjeżdżamy powoli z Red Centre, krajobraz zaczyna się zmieniać – coraz więcej drzew i jest coraz zieleniej, a w Tennant Creek nieznacznie cieplej i gdzieniegdzie rosną palmy. W Alice Springs Aborygeni byli mniejszością, w Tennant Creek mniejszością jesteśmy my. A tytułowe jaja prawęża (wg wierzeń Aborygenów) znaleźliśmy w Karlu Karlu (Devil’s Marbles) – 100 km przed Tennant Creek. Australia już tak ma – pusto, nic się nie dzieje, droga straszliwie monotonna, aż tu nagle cała fura okrągłych głazów.

[MĄDROŚĆ NA DZIŚ]

  • Bez radia i zasięgu, sto dwadzieścia klasycznych kawałków rocka, zakupionych w dziwnym sklepie typu używane mydło i powidło, jest jak balsam dla uszu 🙂
  • Zimą nie pytaj o mango, a w niedzielę o znaczki pocztowe.

 [PORADY PRAKTYCZNE]

  • Jeżeli w Tennant Creek chcesz zwiedzić kopalnię złota to pamiętaj, że ostatnie zejście jest o 14.30.
  • Weź na drogę dużo muzyki (najlepiej CD, albo upewnij się, że będziesz miał w samochodzie odtwarzacz MP3, ew. możliwość podłączenia zewnętrznego źródła muzyki). Radio działa tylko w miastach (w promieniu do ok. 50-80 km), a przez 500-600 km między miastami musisz śpiewać sobie sam.





Tagi | Australia, Australia i Oceania
 2

Podziel się naszym wpisem!

Wcześniejszy wpis
Następny wpis

Przeczytaj również

Fiku miku jesteśmy na Pacyfiku

31 sierpnia 2016

Spadamy do domu

8 lipca 2012

Pod papugami

21 czerwca 2012

Gadżety. Zgarnij je wszystkie :)

Łap zniżkę na noclegi!

Śledż nas na…

  • Facebook
  • Instagram
  • YouTube

Uwaga ciasteczka!

Strona www.wpodrozy.net.pl zapisuje pliki cookie na Twoim komputerze. Pozostając na tej stronie, wyrażasz na to zgodę. Więcej o polityce cookies.

Śledź nas na FB

Nasze przygody na Instagramie

wpodrozy.net.pl

Walizka w Pampelunie i na tropie dinozaurów (Pré Walizka w Pampelunie i na tropie dinozaurów (Préjano).
#wpodrozy #wpodróży #pempeluna #pamplona #prejano #préjano #dinozaury #dinosaurs #dinosaurios
Hiszpańscy bohaterowie: Don Valija, Don Quijote i Hiszpańscy bohaterowie: Don Valija, Don Quijote i Sancho Panza życzą udanego weekendu!
#finde #weekend #wpodrozy
Bociany w Alfaro, Barranco de Peñalén (wąwóz) Bociany w Alfaro, Barranco de Peñalén (wąwóz) i pustynne krajobrazy Bardenas Reales.

#wpodrozy #prackacje #hiszpania #spain #españa #navarra #BardenasReales #alfaro #barrancodepeñalen
Za nami intensywny weekend - ostatni w Andaluzji. Za nami intensywny weekend - ostatni w Andaluzji. Jest strasznie gorąco, ale nie daliśmy się upałowi, bo:
 - w piątek na szczyt Cerro Gordo wjechaliśmy w 90% samochodem, a potem krótki spacer ;)
 - w sobotę poszliśmy cienistym kanionem rzeki Chillar cały czas brodząc w jej chłodnych wodach :)
- w niedzielę uciekliśmy do systemu jaskiń w pobliskim miasteczku Nerja.

Udanego tygodnia Wam wszystkim!
#weekend #prackacje #wporozy #Torrox #Nerja #hiszpania #spain #espana #Andaluzja #Andalusia #andalicia #CuevaDeNerja
Śledź nas!

Ostatnie wpisy

  • Fiku-miku, przeżyliśmy w piekarniku24 czerwca 2022
  • Byki i dinozaury20 czerwca 2022
  • Bociany, baranki i skalne głowy6 czerwca 2022
  • Malaga, górki-rzeczki i trzęsienie ziemi26 maja 2022

© W podróży. Od czasu do czasu