O wyjeździe do Stanów myśleliśmy długo, ale problem z wizami trochę nas odstraszał. Na szczęście w 2017 zniesiono obowiązek wizowy, więc czas wyruszyć na ich podbój dwóch pierwszych stanów w naszym życiu – Kazachstanu i Kirgistanu!
Pakujemy namiot i sprzęt campingowy, bo od czasu do czasu mamy zamiar spać pod gwiazdami Azji Środkowej. Przez południowo-wschodni Kazachstan i północy Kirgistan planujemy przejechać około 2500 km samochodem z napędem na 4 koła.
A po cholerę tam w ogóle jedziemy? Pewnie myślicie, że dla stepów, gór, kanionów i namiastki pustyni. Też. Ale nasza główna misja to odwiedzić naszego Matiza. Znacie tę historię? Ano było to tak:
Szczecin, 2013
Dajemy ogłoszenie w internecie, że chcemy sprzedać naszego 10-letniego Matiza. Dzwoni jakiś facet z rosyjskim akcentem i mówi, że przyjdzie go obejrzeć. Wychodzimy na parking pod naszym blokiem, a tam czeka na nas mężczyzna o rysach bardzo centralno-azjatyckich. Rozmawiamy jakąś polsko-ruską mieszanką.
On: Podoba mi się, ale spuścicie trochę z ceny?
My: Jasne. Dogadamy się.
On: No to możemy podpisać umowę. Biorę go.
My: Super, a nie chce pan go wziąć na jazdę testową parę kilometrów?
On: Nie, nie mam czasu. Jeszcze dzisiaj ruszam w drogę powrotną do Kirgistanu, bo od roku nie byłem w domu.
Podpisuje papiery, daje gotówkę w dłoń i odjeżdża machając ręką. My stoimy w ciężkim szoku, bo tym autem nigdy nie wyjechaliśmy ze Szczecina dalej niż 120 km, a on właśnie rusza w podróż prawie 6000 kilometrów.
Jak myślicie, uda nam się go odszukać na kirgiskich bezdrożach? W sobotę wyruszamy na poszukiwania. Trzymajcie kciuki.
2 komentarze
Cześć ? ? ✌ ? #powodzenia #życzę i szczęścia nie ze względu na dystans i stan dróg ale głównie na jedyne zagrożenie które przerabiałebm osobiście na Ukrainie i dalej w Gruzji ale też w Afryce a to przez łapówkarzy #milicja #policja to bardzo ciekawe spostrzeżenie socjologiczne nigdzie nie zapisane w aktach prawnych czy nawet kodeksach postępowania funkcjonariuszy ? więc jak mundurowi się zachowują to wielokrotnie się zastanawiałeb, polecam zabrać ukryte kamerki i nagrywanie wszelkich spotkań z tego rodzajem przedstawicieleami pożądku publicznego.
Pozdrawiam. Dzidek.
Cześć! Dzięki za ostrzeżenie! Trzymaj kciuki, żeby nas nie zatrzymywali 🙂